Wchodząc do cerkwi prawosławnej p.w. Opieki Bogurodzicy (czasem nazywanej Opieki NMP czy też Matki Bożej) spotkamy się z wieloma osobliwościami.
Już w przedsionku na belce wotywnej zauważymy w języku cerkiewno-słowiańskim datę budowy rok 1766, choć według słów najstarszych mieszkańców i późniejszych badań polichromii wiele wskazuje na to, iż cerkiew jest jeszcze starsza. W jednej z najstarszych wsi łemkowskich – Wołowcu, zawsze stała ona na tym samym miejscu i nigdy nie dotknęło jej żadne nieszczęście. Rzeczywiście jest ona pod opieką Bogurodzicy. O jej wieku świadczy także brak okien od strony północnej, choć ciągle przebudowywana ten brak pozostał do dziś. W przedsionku zobaczymy też wyjątkowe ściany wieży. Gdy na początku XX w. wieżę pokryto blachą, pozostawiono pod nią oryginalny XIX wieczny gont, który do dziś się tam znajduje. Zaś w ostatnich latach wieżę znów pokryto gontem, pozostawiając również pod nim ponad 100 letnią ocynkowaną blachę. W przedsionku zobaczyć można również wyjątkowe, używane do dziś, XIX – wieczne mary.
Źle obszedł się z naszą świątynią tylko wiek XX i jego zawieruchy. Po powrocie do Prawosławia prawie całej wsi w 1927roku i zmuszeniu mieszkańców do budowy nowej świątyni, cerkiew opustoszała i popadała w ruinę. Gdy przeprowadzono deportacje ludności po II wojnie Światowej, prawosławną cerkiew w Wołowcu rozebrano i sprzedano jako materiał budowlany, ale cerkiew unicka była w tak złym stanie, że nikt nie chciał kupić z niej materiału i nikt nawet nie chciał jej rozebrać. Wtedy zaczęła służyć bezbożnikom za owczarnię. Po odwilży 1958 roku do Wołowca powróciło kilka rodzin i od razu zaczęły się starania o parafię i świątynię. Z trudem ją odbudowywano, zabezpieczając przed zniszczeniem. Pierwszy generalny remont przeprowadzono dopiero w 1990 roku a drugi w latach 2008-2020.
Po wejściu do nawy uwagę naszą przykuje wyjątkowa polichromia. Wg przeprowadzonych badań: rentgenowskich i podczerwieni oraz struktury chemicznej farb, odkryto cztery warstwy polichromii. Niestety najstarsza z początku XVIII w. jest już nieczytelna. Druga warstwa, która powstała ok. 1750r. pozostawiona jest w formie trzech „świadków”: po północnej (na lewo od wejścia) stronie na balustradzie, w formie półłuku na północnej ścianie oraz jedna belka nad ikonostasem- w sumie to około 60 m2. Zadziwiający jest fakt jak te najstarsze zdobienia przypominają ludowe zdobienia łemkowskie. Większość polichromii pochodząca z około 1810 roku została poddana konserwacji wg „szkoły toruńskiej”. W związku z tym, że znajdujemy się w świątyni poświęconej Bogurodzicy, w zdobieniach ścian dominuje kolor niebieski. Wokół sklepienia z Cherubinami zobaczymy sceny nawiązujące do Akatystu ku czci Bogurodzicy. Tam Ona jest przestawiana jako rydwan Boży, na którym zasiada Bóg, stąd i wyobrażenie porwania do nieba proroka Eliasza na południowej ścianie. Tam też przedstawiana jest jako Ziemia Obiecana, stąd też zdobycie ziemi obiecanej prze Jozuego na zachodniej ścianie. Tam jest opisywana jako Wschodnia Brama Jerozolimy, którą przeszedł Bóg w wizji Ezechiela i potem ją zamurowano, i tak Zawsze Dziewica przedstawiona jest na wschodniej ścianie nawy jako Wschodnia Brama. Niestety to wyobrażenie zostało prawie całkowicie zniszczone i musieliśmy je odtworzyć. Na północnej ścianie nawy można zobaczyć wyobrażenie Pokorowu, tj. Opieki Bogurodzicy. Nawiązuje ono do staro izraelskiego zwyczaju, kiedy przysposabiając kogoś do rodziny okrywano go częścią swego ubrania, symbolicznie w ten sposób adoptując. Tak my stajemy się dziećmi Matki Boga, kiedy okrywa nas swoim płaszczem. Pozostała, mniejsza cześć polichromii pochodzi z początku XX w. Zobaczyć je można w pierwszej części nawy i na balustradzie.
W cerkwi znajduje się osobliwy ikonostas. Co prawda w większości XVII wieczny, ale jest złożony z czterech różnych ikonostasów. Udało się nam jednak je połączyć – to połącznie świadczy o naszej trudnej historii. Z pierwotnego możemy zobaczyć tylko ikony proroków w górnych rogach. Druga część to prorocy w medalionach na samej górze. Przy aranżacji zostały one w srebrnych ramach, zbliżone są stylem do ikony karpackiej. Trzeci fragment to dwa pośrednie piętra z ikoną Deesis , apostołami oraz ikoną ostatniej wieczerzy w otoczeniu przedstawień dwunastu głównych świąt. Czwarty największy fragment zawiera rząd ikon namiestnych oraz wyjątkowy, występujący tylko na Łemkowszczyźnie rząd ikon niedziel Pięćdziesiątnicy, który występuje u nas czasami między rzędem ikon namiestnych a prazdnicznych obejmujących okres od niedzieli Tomasza do niedzieli Ojców I Soboru Powszechnego. W rzędzie ikon namiestnych warto zwrócić uwagę na odrzwia. W drzwiach królewskich zobaczymy dwie postacie autorów liturgii: św. Jana Złotoustego i św. Bazylego Wielkiego, w drzwiach diakońskich północnych postacie Archidiakonów Szczepana i Wawrzyńca, a w południowych śww. lekarzy leczących za darmo Kosmy i Damiana.
Pozostałe zabytkowe wyposażenie cerkiewne, to: krzyże, chorągwie i ikony.